Jak wygląda sprawdzenie znajomości języka niemieckiego przed wyjazdem do pracy? O co pyta pracownik firmy? Jak najlepiej przygotować się do takiej rozmowy? Na te pytania odpowiada Natalia Banaszek z Działu Rekrutacji, która w ATERIMA MED zajmuje się na co dzień m.in. sprawdzaniem znajomości niemieckiego oraz dobieraniem ofert dla kandydatów.
Natalia, na początek opowiedz, czym zajmujesz się w ATERIMA MED.
Pracuję w Dziale Rekrutacji. Zajmuje się m. in. sprawdzaniem znajomości języka niemieckiego. Do mnie trafiają osoby, które już zgłosiły się do pracy i rozmawiały z konsultantką ds. rekrutacji na temat swojego doświadczenia w opiece. Ja z kandydatami przeprowadzam rozmowę w języku niemieckim – zazwyczaj trwa ona dosłownie kilka minut. To luźna rozmowa przez telefon, która pozwala nam się zorientować, na jakim poziomie językowym jest kandydat. Później przedstawiam konkretną ofertę pracy w Niemczech i związane z tą ofertą wynagrodzenie.
Kiedy kandydat może spodziewać się telefonu sprawdzającego znajomość języka?
Zwykle wygląda to tak, że najpierw kandydat rozmawia z konsultantem ds. rekrutacji. Jest to taka pierwsza rozmowa, podczas której osoba zainteresowana pracą opowiada o swoim doświadczeniu w opiece i znajomości języka. Konsultantki pytają też o preferencje co do oferty pracy w Niemczech. Podczas tej pierwszej rozmowy zadajemy kilka prostych pytań po niemiecku, aby zorientować się, na jakim poziomie jest kandydat – czy jest to poziom podstawowy czy trochę bardziej rozszerzony. Jeśli jest to poziom wyższy niż podstawowy, wtedy konsultantki umawiają dla kandydata rozmowę po niemiecku w dogodnym dla niego terminie.
Jakich pytań można się spodziewać?
Staramy się dopasowywać pytania do znajomości języka. Z reguły na początku pytamy o rodzinę, hobby, pogodę, zainteresowania. Są to bardzo ogólne pytania. Dopiero później przechodzimy do kolejnych etapów rozmowy, gdzie dobieramy pytania do poziomu języka. Kiedy słyszę, że ktoś jest bardziej zaawansowany, to wtedy staram się dowiedzieć np. z jakimi chorobami podopiecznych miał do czynienia, jakie czynności wykonywał podczas opieki nad osobą starszą. Jeśli kandydat ma słabszą znajomość języka to zadajemy oczywiście prostsze pytania. Wtedy jest to luźna rozmowa na codzienne tematy. Chcemy, żeby opiekun czuł się swobodnie i pewnie.
Czyli pytania zawsze dostosowujecie do kandydata i nie ma się czego bać?
Tak, właśnie tak to działa. Od czegoś trzeba zacząć. Zawsze staramy się pomagać kandydatom, np. zadajemy pytania ponownie, używamy innych, prostszych słów lub mówimy wolniej. Zwykle to pomaga i sprawia, że osoba, z którą rozmawiamy jest w stanie zrozumieć pytanie i poczuć się pewniej. Używanie prostszych słów również pomaga. Nawet jeśli kandydat ma problemy ze zrozumieniem, to staramy się nie przechodzić na język polski – to bardzo wybija z rytmu mówienia w języku niemieckim i trudno jest wtedy kontynuować rozmowę. Ważne jest to, żeby trzymać się niemieckiego i starać się przekazać sens zdania – nawet jeśli zdanie nie jest do końca poprawne gramatycznie. Jeśli kandydat nie zna jakiegoś słówka, to doradzam zastępowanie go innym, prostszym.
Czy jest jakieś minimum, które trzeba znać przed rozmową po niemiecku?
Minimum to znajomość podstawowych zwrotów i słów – ważne, żeby kandydat potrafił się przedstawić, coś o sobie powiedzieć, np. skąd pochodzi. Podstawowe słownictwo związane z codziennymi czynnościami typu „jeść”, „pić” lub „podać”. To naprawdę nie muszą być pełne zdania – na początek ważne są słówka, które przydadzą się w codziennej pracy opiekuna.
Jakie słówka lub wyrażenia przydadzą się osobom, które mają przed sobą rozmowę z konsultantem po niemiecku?
Pomocna jest znajomość prostszych zamienników trudniejszych niemieckich słów. Na przykład „sprzątać” w języku niemieckim to „aufräumen”. Dla osób początkujących to słówko może być trudne do zapamiętania. Dlatego osoby na poziomie podstawowym mogą spokojnie używać czasownika „putzen”, które jest dużo prostsze, a znaczy mniej więcej to samo. Takie zastępowanie trudniejszych słów jest dobrą metodą na początek.
Nie radziłabym uczyć się na pamięć całych wypowiedzi tylko po to, aby dobrze przejść rozmowę po niemiecku w sprawie pracy. Czasami kiedy do kogoś dzwonimy, to ta osoba odpowiada bardzo ładnie i płynnie, ale kiedy zadamy jakieś kolejne pytanie w trakcie tej wypowiedzi, to kandydaci niestety się gubią. Jeżeli jest sytuacja, że kandydat przy weryfikacji mówi na pamięć lub czyta z kartki to, to bardzo słychać i da się to wyczuć. Zmienia się wtedy ton głosu. Dobrze jest się wcześniej przygotować, bo pozwala to zminimalizować stres, ale nie polecałabym uczyć się wypowiedzi na pamięć, bo to się w praktyce nie sprawdza. Co więcej, jeśli rodzina podopiecznego wie, że przyjedzie opiekunka, która dopiero uczy się języka niemieckiego, to wtedy możemy liczyć na większą wyrozumiałość i opiekunowi jest trochę łatwiej na miejscu.
Czy masz może jakąś radę dla osób, które są przed weryfikacją? Jak się do tej rozmowy przygotować?
Nie powiem, żeby się nie stresować, bo wiem, że to pewnie nic nie pomoże. Myślę, że warto powtórzyć takie podstawowe, codzienne słownictwo, które można znaleźć np. Samouczku języka niemieckiego stworzonym przez ATERIMA MED dla opiekunów.
Czyli słownictwo z Samouczka się przyda?
Tak, na pewno się przyda – szczególnie osobom z podstawami niemieckiego :) My w dużej mierze bazujemy na naszym Samouczku podczas weryfikacji. Natomiast jeśli ktoś już jest na takim mocnym komunikatywnym poziomie niemieckiego, to warto przypomnieć sobie słownictwo z zakresu opieki oraz chorób występujących u osób starszych. Dobrze, jeśli kandydat potrafi krótko opowiedzieć o swoich podopiecznych, o ich chorobach i czynnościach, jakie wykonywał. To nam pokazuje, że ta osoba jest dobrze przygotowana do pracy opiekuna. Czasem na sam koniec rozmowy po niemiecku prosimy kandydata o przetłumaczenie zdania z języka polskiego na niemiecki i na odwrót – to jest już taki dodatek do rozmowy na sam koniec.
Jak długo trwa cała rozmowa po niemiecku, czyli weryfikacja języka?
Sama weryfikacja trwa około 10 minut. Następnie dobierana jest oferta i ustalane wynagrodzenie.
Czy oprócz Samouczka poleciłabyś jeszcze jakieś materiały do nauki niemieckiego?
Tak, zawsze też polecam opiekunom nasze darmowe lekcje języka niemieckiego z Teresą (dla osób początkujących) i Basią (dla osób bardziej zaawansowanych), które można znaleźć na naszej stronie internetowej. Oprócz materiałów do nauki, ważne są sama motywacja i systematyczność.. Chociaż 15 minut dziennie przeznaczone na naukę niemieckiego już daje efekty.
Mam jeszcze ostatnie pytanie – sama pamiętam kiedy uczyłam się języków – znałam słówka, czasy, ale bałam się mówić. Myślę, że osoby początkujące często tak mają i właśnie dlatego podczas weryfikacji czytają lub uczą się zdań na pamięć. Jak przezwyciężyć taki strach przed mówieniem?
Ważne jest to, żeby na początku nauki nie skupiać się bardzo na gramatyce, ale po prostu na przekazywaniu informacji – to jest na początku kluczowe. :) Później ten strach w pewnym momencie mija. A najszybciej przechodzi, kiedy wyjedzie się do obcego kraju. W Polsce rozmawia się w języku niemieckim tylko na kursie, a w Niemczech po prostu trzeba mówić na co dzień. Potem okazuje się, że ludzie nas rozumieją i to chyba pozwala zdobywać taką pewność mówienia. Nawet jeśli ktoś nie ma jeszcze bardzo dobrej znajomości języka, ale widzi, że daje sobie radę, to już jest wielka motywacja!