Czekolada w Polsce jest?
A markety?
Może pokazywano wam pralkę automatyczną i instruowano was tak jakby nie dowierzano, że sprzęt znany wam jest?
Hej! Hej! Kochaniutkie opiekunki!
Wdzięczny temacik poruszę dzisiaj: stereotypy.
Co oni o nas myślą? Co my myślimy o nich? Co w ogóle myślimy o innych?
Młody Francuz wystrzelił do polskiej studentki pytanie pełne troski i zaciekawienia:
Co ty robisz jak cię w Polsce wilki gonią?
Ona w lot załapała co Francuz miał na myśli i odparowała:
Do tramwaju wskakuję raz, dwa!
On, ten Francuz miał obraz Polski pełnej białych niedźwiedzi. Jak niedźwiedzie, to pewnie i wilki się trafiają, więc zaciekawiony zapytał dziewczynę jak we wschodniej Europie ładne studentki radzą sobie z problemem wilków.
Nie wymyśliłam tego na użytek postu. Zdarzyło się to rzeczywiście, wprawdzie dość dawno - w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, ale takie padło pytanie i taką dano odpowiedź: ratunkiem przed wilkami jest tramwaj!
Zasłyszałam tę opowieść od Moniki, naszej koleżanki po fachu, jako wspomnienie z czasów studenckich.
Dziwiono się też czasami, że przywiozłaś ze sobą ze sobą laptopa? Tak?
W czasie rozmów nie poruszam tego "drażliwego" tematu. Nie taka jest moja rola.
Czasami jednak, kiedy intuicja podpowiada, że mogę ich z błędu wyprowadzić, że nie wszyscy Polacy kradną samochody (niemieckie, oczywiście), pytam dyplomatycznie:
Martin! Byłeś kiedyś w Polsce? Zapytałam kiedyś syna mojej podopiecznej
Nie. Ale mój kolega z pracy pojechał do Polski i wrócił zaskoczony pozytywnie.
Bardzo dobre jedzenie. Niezłe drogi. Przyzwoite hotele. Można się porozumieć po angielsku i często po niemiecku. I dla nas – bardzo tanio! Podsumował Martin. Ja się też wybieram do Polski.
Nie boisz się, że cię okradną?
Nie! Martin uśmiechnął się. I ja też.
Widzisz Martin, nie wszyscy Polacy kradną samochody!
Akurat wiedziałam, że mogę mu to powiedzieć.
Ileż my mamy takich "szuflad", w których upychamy nasze wyobrażenia o ludziach i narodowościach, zawodach itp. Sama też nie jestem od nich czasami wolna – w piersi się biję!
Rosjanie w czapkach-uszatkach i butach filcowych typu walonki.
Niemcy pijący piwo i jedzący tylko kiełbasę.
Włosi, którzy uwodzą wszystkie kobiety...
Polskie opiekunki, które...
Które co?
Do jakiej szuflady nas wrzucono? Jak myślicie?
Henia Janik
Dodaj komentarz
Komentarze