Sekret masz jakiś? W szafie. Kieszeni. Torebce. Jakieś rachunki za ciuchy, kosmetyki. Podarłam ten rachunek z restauracji ze wspólnego spotkania z przyjaciółkami czy nie? Po co mąż ma wiedzieć.
Świetna bluzka! Słyszysz od koleżanki.
E tam! Lumpeks. Dziesięć złotych kosztowała.
Co ma wiedzieć, że trzy stówki i nówka.
Ukrywamy, choć nikogo to nie powinno obchodzić, co robimy ze swoimi pieniędzmi. Wara im od tego. Wolimy kamuflaże Obawiamy się plotek.
Boimy się co ludzie powiedzą. Ludzie to sąsiedzi, mąż, dzieci, koleżanki i reszta ludzkości, która nasze śmiesznostki może zauważyć, wziąć na widelec. Ludzie, którzy patrzą i żywią się tym, czym żywić się nie powinni.
Nie wspominam o roku urodzenia. Tylko Maria Czubaszek waliła prosto z mostu, ile ma lat, że je parówki i było dobrze. Żadnych przyczajanek, że kocha dzieci. Nie lubię dzieci! Czubaszek wyznawała. A dzieci jej klaskały. Dlaczego wy mi dzieciaki bijecie brawo, kiedy ja was nie lubię?
Bo pani jest szczera - dzieciaki na to. Wszyscy inni mówią, że kochają dzieci, a wrzeszczą na nas.
Przykład kamuflażu zasłyszany od mojej koleżanki Eli, jamniczary (ma kilka jamników, nie zdradzę ile). Jamniki szanuję i nie narażę je na szykany ze strony wrogów.
Koleżanka Eli, też jamniczara mieszkająca w starej kamienicy, mieszkanie ma kompletnie zajamniczone. Nikomu nie przyznaje się ile tego ma. Chroni swoją prywatność przed sąsiadami w bardzo pomysłowy sposób. Jeden z grupy jest łaciaty. Jamniczara wychodzi cztery razy dziennie na spacer. Zawsze bierze łaciatego dla zmylenia wścibskich sąsiadów. Niech myślą, że ma cztery sztuki - w tym jeden: łaciaty szczęściarz, który wychodzi zawsze.
Jamniczara boi się plotek i ataku sąsiadów..
Co komu do tego, ile ktoś ma jamników jak je lubi i ściany ma wybite dżwiękochłonnymi płytami?
Co?
Henia Janik
Przejściowo mieszkam bez jamnika i kota, ufając, że ich czas powróci.
Co potrafił jamnik zrobić z właścicielką, czyli ze mną tutaj.
Dodaj komentarz
Komentarze