
Dzisiaj post naprawdę z mojego zielarskiego koszyka, bo jak na samym początku bloga wyznałam: byłam, jestem i chcę pozostać zielarką do końca moich dni!
Ocet
Niedawno używałam w terapii ocet jabłkowy i przypomniałam sobie jak zastosowałam jednej z moich podopiecznych okłady z octu jabłkowego przy stłuczeniach. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Sińce ustąpiły bardzo szybko. Oczywiście, najpierw ją zapytałam, czy się zgadza. Tej zasady przestrzegam i nic na własną rękę nie robię.
W kuchennej szafce znajdzie się kilka środków, które w razie czego bardzo mogą wam pomóc w sytuacjach, kiedy dajmy na to zapomnicie jakiegoś swojego leku.
Wspomniany wyżej ocet jabłkowy to stary lek. W Niemczech używa się go w kuchni jako przyprawę W Polsce też, ale mam wrażenie, że trochę rzadziej. Prawdziwy ocet w szklanych butelkach (najlepiej kupiony w sklepie Reformhaus, ten w szklanych butelkach; w Edece też można dostać dobrej jakości).
Ocet jabłkowy stosowany jest w lecznictwie od 5 tysięcy lat! Po raz pierwszy zastosowałam go po podróży na spuchnięte, obolałe nogi. Trzeba posmarować wacikiem nasączonym octem i opuchlizna mija bardzo szybko, ulga natychmiastowa. Pomaga też przy żylakach.
W razie bólu gardła:
- zastosować płukankę z octu 1/3 szklanki uzupełnić wodą i płukać gardło kilka razy dziennie.
W razie podejrzeń, że dopadło was okropieństwo pt. atak pęcherzyka żółciowego należy wypić ¼ szklanki octu jabłkowego. Najczęściej ból mija po 15 minutach.
Ocet ma szerokie zastosowanie w naturoterapii i w kosmetyce naturalnej. Prawdziwy, dobrej jakości jest świetnym dezodorantem, tonikiem do twarzy (odmładza!) i warto dodać łyżkę octu do ostatniego płukania włosów. Włosy są błyszczące i znika łupież przy okazji.
Majeranek
W razie, gdy za dużo zjesz, zwłaszcza za tłusto, za słodko i czujesz, że twoja wątroba mówi „Hola! Hola!”, pomoże ci majeranek, bo to nie tylko aromatyczna przyprawa, ale również lek.
Należy zaparzyć wtedy herbatę: łyżeczkę majeranku i małą łyżeczkę herbaty czarnej (zielona też może być) zalać wrzątkiem ok. 200 ml, potrzymać pod przykryciem 10 minut. Wypić.
Pomaga!
Jest też inny, prostszy sposób:
Należy zjeść kopiastą łyżkę suszonego majeranku, dokładnie i długo ją przeżuwając, najlepiej bez popijania wodą. Działa niezawodnie, już po dziesięciu minutach.
Ziele angielskie
Pisze Joanna Posoch, autorka książki „Lawendowe Pole” i autorka prawdziwego lawendowego pola na Warmii.
Sprawdzona receptura mojego Taty, lekarza medycyny – dodaje w przypisach Joanna.
Zapomniałaś tabletek no-spa?
Spróbuj ziela angielskiego! Bóle brzucha, żołądkowe, miesiączkowe, wszystkie związane z napiętymi mięśniami gładkimi ustępują, kiedy weźmiesz do ust 3 do 5 kuleczek. Rozgryź dokładnie i połknij. Ziele angielskie pomaga też przy zaparciach i skurczach jelit. Herbatka z rozdrobnionych kuleczek ziela angielskiego ma właściwości uspokajające.
Powyższe sposoby zostały przeze mnie przetestowane osobiście i okazały się nadzwyczaj skuteczne.
W razie czego zaglądajcie na moją stronę internetową www.pamietamyoogrodach.pl.
W zakładce „Poziomki dla Laury” znajdziecie w przyszłości więcej porad.
O, tu na przykład moje doświadczenia związane z czarną rzodkwią, która bardzo pomaga przy wypadaniu włosów. Zerknijcie.
Henia Janik
Dodaj komentarz