
Szacunek i tolerancja!
Tak Loki Schmidt odpowiedziała na pytanie jaka była tajemnica jej długoletniego małżeństwa z Helmutem Schmidtem, byłym kanclerzem Niemiec. Przeżyli razem 68 lat. Stanowili charyzmatyczną parę w krajobrazie powojennych Niemiec.
I byli najbardziej znanymi palaczami!
Kiedy ruszyła kampania antynikotynowa zabraniająca palenia w miejscach publicznych, Schmidt jakby o tym nie wiedział. W dalszym ciągu zapalał papierosa tam, gdzie nie powinien palić i nikt nie miał odwagi powiedzieć mu o tym, że tutaj jest już strefa bez papierosa.
Loki kochała nie tylko Helmuta i papierosy. Jej pasją była biologia. Uczyła w szkole botaniki, ratowała zagrożone gatunki flory od zagłady, zakładała ogrody.
Loki i Helmut chodzili do jednej klasy. Potem on poszedł na wojnę, a kiedy wrócił żywy, ożenił się ze swoją Hannelore.
Obydwoje urodzili się w Hamburgu. Hamburg i reszta Niemiec kochały ich i szanowały.
Wracając do małżeństw z długoletnim stażem – tej wędrówki na dobre, na złe i jeszcze dalej. W Niemczech spotyka się częściej takie małżeństwa mogące się pochwalić stażem małżeńskim 40, 50, 60, nawet więcej lat.
Warto obserwować z zaciekawieniem takie pary. W dalszym ciągu mają sobie wiele do powiedzenia. O codzienności. O tym co było. Czekają z utęsknieniem na wnuki i prawnuki. Czasem się kłócą jak za dawnych lat. O drobnostki. Nagle jedno z nich odchodzi. Wtedy jest zaskoczenie, że jednak... Nastaje wielka cisza. Jest o jeden głos mniej w przestrzeni. Za to pojawia się myśl, że teraz ja. Teraz kolej jest na mnie.
Szacunek i tolerancja. Loki miała rację. Nie wszystko mieli wspólne. Mieli swoje światy, które szanowali nawzajem. On – politykę, ona – rośliny.
Zawsze mieli czas dla siebie przy wspólnej partii szachów. I papierosa.
Henia Janik
Dodaj komentarz